Pomysł na ten psi mariaż zrodził się dość dawno – kiedy odwoziłam do szwajcarskiej hodowli Margelchopf Valentino von der Barke, ojca miotu D, zobaczyłam tam wnuka tego psa, pięciomiesięcznego wówczas Albano. Byłam pod wrażeniem jego pięknego włosa, niespotykanego u tak młodych jamników, bardzo spodobał mi się też jego kolor. Pomyślałam, że jeśli ten młodzian rozwinie się tak pięknie, jak się zapowiada, to warto będzie kiedyś do niego przyjechać, a przy okazji zwiedzić okolice Alp.
Krycie wypadło w terminie mało wycieczkowym, bo w dniach 21-23 listopada 2017 r., mimo to pogoda dopisała i przy okazji udało się nawet zorganizować małą wycieczkę w okolice zamków Neuschwanstein i Hohenschwangau. Fotorelacja robiona telefonem, głównie autorstwa mojego męża, Mariusza Przybysza.
Jamnicza randka była udana. Shangri-La i Albano spodobali się sobie od pierwszej chwili. Młodziutki reproduktor był bardzo chętny również do zabawy i zapraszał moją suczkę do wspólnych gonitw. To zaledwie dwuipółletni, ale już bardzo utytułowany jamnik długowłosy króliczy: Młodzieżowy Zwycięzca Świata'15, Młodzieżowy Zwycięzca Świata WUT'15, Zwycięzca Europy'16, Zwycięzca Świata WUT'16, Champion DTK, Austrii, Szwajcarii, Zwycięzca Austrii, Zwycięzca Klubu DTK, Młodzieżowy Champion DTK, Szwajcarii, Austrii, Włoch, Młodzieżowy Zwycięzca Klubu Belgii, Czech, kilkakrotny Zwycięzca i Młodzieżowy Zwycięzca niemieckich landów.
Poniżej moje zdjęcia Albano z Euro Dog Show 2016 w Brukseli, gdzie ten jamnik długowłosy króliczy zdobył tytuł Zwycięzcy Europy oraz Zwycięstwo Rasy (zapraszam też na relację z wystawy europejskiej w Belgii).
Ojcem Albano vom Margelchopf jest czeski jamnik długowłosy króliczy Della Winner Canis of Czech (o. Winner della Canterana, m. Buffy Lee Canis of Czech) – Interchampion (C.I.E. i C.I.B.), Zw. Świata, Zw. Świata WUT, Mł. Zw. Świata, Mł. Zw. Świata, Zw. Europy), Grandchampion Słowacji, Champion Czech, Słowacji, Holandii, Chorwacji, Luksemburga, Niemiec, Słowenii, Węgier, Polski i in.). Matka Albano to ruda jamniczka długowłosa królicza Shira vom Margelchopf (o. Valentino von der Barke, m. Vana of Excellent Arrow), ruda suczka po bardzo utytułowanych przodkach (o Valentino można poczytać na podstronie o rodzinie suczek z miotu D, zdjęcia Vany znajdują się m.in. w mojej relacji ze światowej wystawy psów w Salzburgu, gdzie Vana zdobyła Zwycięstwo Świata i Zwycięstwo Rasy)/
24 stycznia 2017 roku, w 64. dniu ciąży, Shangri-La Lizus Maksimus urodziła czwórkę szczeniąt – trzy suczki (127 g, 144 g i 162 g) oraz pieska (150 g), wszystkie w kolorze rudym, ale każde w innym odcieniu. Poród przebiegł sprawnie, maluchy od pierwszej chwili zabrały się za ssanie, a ich mama była najwyraźniej szczęśliwa, że już są na świecie i od razu zaczęła się nimi troskliwie zajmować.
W ciągu pierwszego tygodnia szczeniaczki bardzo się zmieniły. Największa suczka, która urodziła się jako ostatnia, oddała palmę pierwszeństwa pieskowi, o niebywałym wręcz apetycie. I teraz on zaczął wieść prym pod względem wagi. Najgłośniej domagał się jedzenia, kiedy nie mógł dostać się do maminego sutka. Najjaśniejsza suczka, z różową wstążeczką, pozostała najmniejsza, sprytu jej jednak nie brakuje. W przeciwieństwie do swojego brata (piesek ma niebieską wstążeczkę), zawsze potrafiła wcisnąć się między rodzeństwo, od dołu z boku lub od góry, żeby najeść się pysznego mleczka. Często służyła też za poduszkę, siostry i brat chętnie spali właśnie na niej.
CDN.