Najmłodsze pokolenie jamników długowłosych króliczych z przydomkiem Lizus Maksimus pilnie pobiera nauki. Georgios juz od listopada jeździ na lekcje do psiej szkoły Kamiga i tydzień temu zdał egzamin końcowy z wyróżnieniem. Nie zrobił ani jednego błędu, co spotkało sięz dużym uznaniem prowadzącej i innych uczestników, bo malutki jamniczek był w grupie najmniejszy. Wielkie gratulacje dla właścicielki Georgiosa, Bożenki Królikowskiej, która tak dobrze tego młodziutkiego pieska przygotowała. W ślady Georgiosa postanowił pójść brat Ghuri i teraz także on uczęszcza na zajęcia. Kibicuje im Faraj, a do grupy dołączył też zaprzyjaźniony miniaturowy jamnik krótkowłosy czarny podpalany merle Smyk. Zamieszczam kilka migawek z zajęć, na zdjęciach Bożenka ćwiczy z Georgiosem i Farajem, a Agata Hernik z Ghurim. Georgios skończył co prawda ten poziom edukacji, ale przychodzi, żeby utrwalać umiejętności i czeka na zajęcia w grupie starszaków. Oficjalnie mają zacząć się za kilka tygodni.
To dopiero drugie zajęcia Gurisia, ale maluch jest bardzo pojętny i radzi sobie świetnie.
Faraj formalnie nie bierze udziału w treningu, ale mimo to i tak się uczy, poprzez naśladownictwo.
Emiko przygląda się poczynaniom synków i ich krótkowłosego kolegi Smyka. Smyk urodził się w hodowli Dagnasta, a jego właścicielką jest Ewa Bardadin.
Poniżej certyfikat wzorowego psiego przedszkolada, który Georgios otrzymał po egzaminie, a także on sam w pozie wystawowej.
I wspólne zdjęcia braci. Z lewej strony siedzi Ghuri, a z prawej Georgios.