Relacje z wystaw

środa, 08 listopad 2017 21:47

Światowa Wystawa Psów Rasowych, Lipsk 2017

Światówka w Lipsku przyciągnęła wielu wystawców. Padł rekord zgłoszeń: przyjechało aż ponad 31 tysięcy psów! Nic dziwnego, Lipsk leży w środku Europy, łatwo do niego dojechać, oferuje też dobrą (choć nietanią) bazę noclegową. Nie odstraszył nawet listopadowy termin. Prognozy pogody na te dni nie były najlepsze, ale na szczęście aura sprawiła miłą niespodziankę i pozwalała na spacery w wolnych chwilach. Wystawa odbywała się na terenie targów, w przestronnych halach i była dobrze zorganizowana. Dojechaliśmy na parking bez korków, szybko też udało nam się pokonać bramę wejściową.

Bruksela zapewniła wystawcom gorącą pogodę – upały przekraczały 30 stopni Celsjusza i nie zawsze klimatyzacja w halach okazywała się wystarczająca. Na szczęście w sobotę 28 sierpnia 2016 roku, czyli w dniu, kiedy były wystawiane jamniki, temperatura była trochę niższa, a na niebie pojawiło się nieco chmur. Psy mogły więc swobodnie spacerować oraz relaksować się przed oceną i po niej na zielonych terenach w pobliżu budynków Expo. Niestety, jamniki długowłose królicze nie były zbyt licznie reprezentowane. Zapisanych w katalogu było 19, ale nie wszystkie się stawiły. Oceniała Elizabeth Gonzalez z Gibraltaru. Podaję szczególowe wyniki, przypominając, że w Belgii przyznaje się tylko jeden wniosek CAC na płeć.

 

16 maja 2013 roku stolica Węgier przyjęła wystawców bardzo przyjaźnie. Było ciepło, słonecznie. Po wyjątkowo długiej zimie ta pogoda doskonale nastrajała. Organizatorzy wystawy też spisali się na medal – przyjmowanie psów i wystawców odbywało się bardzo sprawnie. Przed rozpoczęciem ocen w ringach było jeszcze sporo czasu na spacery po rozległym, zielonym terenie, psy mogły się więc zrelaksować. Sędziowanie zaczęło się punktualnie. Ja tym razem pojawiłam się nie tylko jako widz, ale i wystawca. Jamniki długowłose królicze, których zapisanych było 44, oceniała Dorota Witkowska z Polski.

Salzburg w maju... Miejsce i pora roku wydawały się tak zachęcające, że trudno było nie pojechać na tę wystawę. Przy okazji można było zwiedzić to przepiękne, niewielkie austriackie miasto z widokiem na Alpy, a że pogoda dopisała, spacery udały się doskonale. Z licznych punktów widokowych mogliśmy podziwiać malownicze krajobrazy.
Sama wystawa odbywała się w przestronnych salach wystawienniczych. Jamniki długowłose królicze oceniał Erwin Deutscher z Austrii. W tym roku wyraźnie dominowały psy z Japonii, Rosji i Niemiec.

Paryż, jedno z najatrakcyjniejszych miast Europy i letnia pora (upalny lipiec) to dwa czynniki, które na pewno zadecydowały o frekwencji na tej wystawie. W stolicy Francji pojawiło się nie tylko wiele jamników, ale też i widzów, którzy przyjechali po prostu po to, by spokojnie pooglądać psy – w takim charakterze przybyłam i ja. Ponieważ ringi były dosyć daleko od siebie, swoją uwagę postanowiłam skupić na jamnikach długowłosych króliczych. Sędziowała Annukka Paloheimo z Finlandii.

Strona 1 z 2

LIZUS MAKSIMUS

Hodowla jamników długowłosych
króliczych i miniaturowych

Elżbieta Bogusławska-Przybysz

Warszawa
+48 603 112 175
ela_bog@gazeta.pl

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI

Kreator formularzy by JoomlaShine