Tuż przed wigilią Bożego Narodzenia w zeszłym roku do Shergola przyjechała z południowych Czech jamniczka długowłosa miniaturowa Connie Forest Engel Dianette, w celach „matrymonialnych”. 9 tygodni później, dokładnie 24 lutego b.r. w hodowli Spring Meadow z tego związku urodziła się czwórka szczeniąt: dwa pieski i dwie suczki. Ich wagi z pierwszego dnia: 193 g, 179 g, 151 g i 94 g. Ostatnia suczka była bardzo malutka i szczuplutka, ale okazała się silna i dawała sobie sama radę ze ssaniem mleka matki. Znajdowała szczeliny pomiędzy większym rodzeństwem i sprytnie umiała dostać się do mleczka od dołu. Już od pierwszej doby więc wszystkie przybierały na wadze. Na zdjęciach poniżej Shergol i Connie.
Radka Viktorinová, właścicielka hodowli Spring Meadow, bardzo chciała, aby w imionach szczeniąt było jakieś polskie słowo, na cześć polskiej rodziny malutkich jamniczków. Ponieważ miot miał być na literę B, ostatecznie Radce spodobał się pomysł, aby imiona suczek poprzedzić przymiotnikiem boska, a piesków – boski. Zamieszczam zdjęcia sześciotygodniowych maluchów, wykonane przez Radkę. Najpierw pieski – na pierwszych trzech fotkach jest Boski Brady, a na pozostałych Boski Dario.
A teraz suczka Boska Ester.
I na koniec Boska Marit, ulubienica domowników (urodzona jako najmniejsza).
I cała czwórka. Od lewej: Brady, Dario, Marit, Ester.