Dzieci Basima Lizusa Maksimusa w estońskiej hodowli jamników długowłosych króliczych Ilah's mają już dwa i pół miesiąca. Bardzo się zmieniły, dlatego odwiedziła je ponownie Kadi Haljand, aby zrobić im zdjęcia. Cała piątka jest tak podobna do siebie, dlatego nawet hodowczyni Kristin Kerem miała problem z rozpoznaniem ich na fotkach. Wyróżnia się Pan Bogusław, ponieważ jest największy z miotu i zapowiada się na jamnika długowłosego miniaturowego. Ma też czysto rudy kolor, podobnie jak najmniejsza z całej piątki Pani Jadwiga i Pani Dobrawa. Pozostała dwójka, czyli Pani Maria i Pan Kopernik, mają trochę czarnego nalotu. Na zdjęciach poniżej Pani Marii nie widać, bo schowała się za rodzeństwem.
Pan Bolesław ma najspokojniejsze usposobienie z całej piątki i, zdaniem hodowczyni, jak prawdziwy facet ‒ nie lubi się przemęczać i ceni wygodę. Po prostu zachowuje się jak król.
Poniżej Pan Bolesław i Pani Maria.
Pan Kopernik to z kolei urodzony naukowiec. Wszystko dokładnie bada: wącha, ogląda, smakuje. Bardzo wnikliwie zbiera informacje o świecie i je analizuje.
Suczki Pani Dobrawa i Pani Maria mają bardzo podobne usposobienie. Są szybkie, zdecydowane, otwarte. Kristin przygotowuje wszystkie szczenięta do konkursów myśliwskich, uczy pracy po śladzie. Dobrawa i Maria okazały się w tym najlepsze. Na fotkach poniżej jako pierwszą prezentuję Dobrawę (czysto ruda suczka), a później Marię (z ciemnym nalotem).
Pani Maria jest też pełną pasji ogrodniczką. Żadna roślinka nie umknie jej uwadze.
Pani Jadwiga jest większą indywidualistką. Ma często swoje zdanie. Niezbyt chętnie pozowała do sesji na stoliku, wolała pójść do swoich zajęć. Choć jest bardzo malutka, budowę ma mocną, a łapki niezwykle grube.
Na zdjęciach poniżej z lewej strony Jadwiga i Bolesław, a z prawej sama Jadwiga.
Szczenięta mają do dyspozycji dom i duży ogród, a że temperatura na dworze coraz wyższa, baraszkują i psocą na całego.
Poniżej z lewej strony Pani Maria i Pan Kopernik, a na pozostałych dwóch zdjęciach parze tej towarzyszy Pani Jadwiga.
We wspólnych harcach bierze udział także Lucy, przybrana siostra miotu P. To suczka o niecałe dwa tygodnie młodsza od szczeniąt jamników. Ktoś porzucił ją wraz z rodzeństwem, a Kristin ją przygarnęła. Na zdjęciu poniżej Lucy z jamniczymi szczeniętami.
To ostatnie wspólne fotki dzieci Basima i Mii, już wkrótce maluchy będą rozjeżdżać się do nowych domków. Jadwiga i Maria zamieszkają niedaleko Kristin i pozostaną w hodowli. Dobrawa i Kopernik również mają domy w Estonii i właściciele planują ich wystawianie. Domu szuka jeszcze Bolesław. Za zdjęcia serdecznie dziękuję Kristin Kerem oraz Kadi Haljand.
Na ostatnim zdjęciu mama tego miotu, jamniczka długowlosa królicza Oliviera Mia Oops Fantazija.