Zaledwie dzień po odjeździe Damai Lizus Maksimus dostałam jej pierwsze fotki z nowego domu w Czechach. Malutka suczka będzie mieć tam na co dzień towarzystwo dziewięciu jamników długowłosych, króliczych i miniaturowych. Dziś po raz pierwszy szalała w ogrodzie, w specjalnie uszytym dla niej kubraczku. Jej najlepszą kompanką do zabawy okazała się siedmiomiesięczna Isabella ze Stoupovy chaloupky. Za zdjęcia serdecznie dziękuję Petrze Mozíkovej i Janowi Mrázkowi.