Jamnik długowłosy Cezar z Klanu Kasandry, synek Basima Lizusa Maksimusa i Ambicji Monawy, mieszka koło Gliwic. A ponieważ ja bywam w tamtych rejonach dość często, umówiliśmu się z jego właścicielami, Izą i Łukaszem, że kiedyś odwiedzę ich z Basimkiem. Taka okazja nadarzyła się w ostatnią niedzielę. Cezarek przywitał nas wylewnie. Jest bardzo wesołym psiakiem, z entuzjazmen biega po swoim wielkim ogrodzie, a w domu ma górę zabawek. Ugościł Basimka... suszonymi kopytkami. Oboje obgryzali je z pasją, leżąc na dywanie.
A potem młodzian zabrał tatę do swojego ogrodu. Szaleli razem, urządzając gonitwy i zabawy w chowanego, kopali nory i zbierali patyczki. Cezarek pokazał też ojcu swoją plantację poziomek. Okazało się, że sam jest wielkim smakoszem tych owoców. Zbiera je z upodobaniem, podobnie jak maliny i jeżyny.
Za miłą gościnę dziękujemy Cezarkowi oraz jego państwu, Izie i Łukaszowi Komanderom.