Ostatni weekend spędziliśmy w Ojcowskim Parku Narodowym. Prognozy pogody były bardzo korzystne, postanowiliśmy więc obejrzeć piękne jesienne plenery, a przy okazji porobić zdjęcia. Jamniki Aluzja, Basim i Shangri-La były przeszczęśliwe. Szalały wśród kolorowych liści, biegały wśród skałek, zwiedzały nawet z nami jaskinię. A gdy już trochę się wyszalały, pozowały do zdjęć. Pięknie komponują się rude jamniki z barwami jesieni.
Shangri-La miała niespożytą energię. Mimo całodziennych wędrówek, zupełnie nie była zmęczona. Wciąż chciała więcej i więcej.
Aluzja na córeczkę patrzyła z lekką wyższością, ale i ona miała cały czas dobry humor. Dotrzymywała dzieciom kroku.
Basimek raz kroczył dostojnie, jak statecznemu ojcu przystało, innym razem szalał z młodszą siostrą. Miewał też chwilę zamyślenia, jak na tej łące na zdjęciu poniżej.
I jeszcze wspólna fotka ze mną.