Wczoraj miałam przyjemność odwiedzić ośmiotygodniowe córeczki Basima Lizusa Maksimusa i Cake Dagnasta. Suczki są bardzo wesołe i każdego gościa witają z dużym entuzjazmem. Addie zapowiada się na malutką króliczkę, Amy – na króliczkę, a Amber – raczej na suczkę miniaturową. Addie ma już wspaniałych domek na warszawskim Ursynowie. Pani Ewo, pozdrawiamy i liczymy na rodzinne spacerki! Jedna z pozostałych suczek pozostaje w hodowli Zaciszańskie Urwisy, a jedna jeszcze czeka na odpowiednich właścicieli. Na zdjęciach poniżej Amber (z lewej) i Amy.
Tym razem suczki były wyjątkowo trudne do ustawienia. Sfotografowanie ich w trójkę graniczyło z cudem. Jedyne wspólne zdjęcie udało się zrobić, gdy już weszły do legowiska trochę zmęczone. Od lewej: Addie, Amber i Amy.
Najlepiej pozowała Amber, dlatego zamieszczam jeszcze kilka jej solowych portretów.