Mam swoje ulubione plenery spacerowe i fotograficzne, gdzie chętnie robię zdjęcia jamnikom, ale lubię odkrywać nowe. Niedawno postanowiłyśmy więc z Agnieszką Piwońską, właścicielką Bossa, syna Basimka, pojechać do Radziejowic. Wiedziałyśmy, że do parku pałacowego można wchodzić z psami. Dziś pogoda piękna, więc wyruszyłyśmy. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo było bardzo mało ludzi (dzień roboczy przed dniami wolnymi od pracy). Przyroda w parku jest teraz przepięknie rozwinięta. Nasze jamniki się wyszalały, a nawet pomoczyły w wilgotnej trawie (tereny są tam miejscami podmokłe). A potem zrobiłyśmy im parę pamiątkowych zdjęć. El-Maraya, Shangri-La i Aluzja zapozowały na pieńku. Jest to więc fotka trzypokoleniowa.
A tutaj tylko El-Maraya i Shangri-La.
Próbowalyśmy zrobić też takie zdjęcie Basimkowi i Bossikowi, ale nie chcieli usiedzieć. Nieco dalej więc, na urokliwej ścieżce, Agnieszka przytrzymała całe stadko na smyczy i w ten sposób powstawła pamiątkowa fotka ze wszystkim jamnikami. Od lewej: Aluzja, Shangri-La, Basim, Boss i El-Maraya.
W pobliżu pałacu zachwyciła nas polanka z niezapominajkami. I chyba tam spędziłyśmy najwięcej czasu, usadzając jamniczki wśród niebieskich kwiatków i czekając, aby wyszło słońce, bo co chwilę zakrywały je chmury.
Powyżej znów fotka trzypokoleniowa, poniżej solo pozuje El-Maraya, a dalej dołączyła do niej Shangri-La.
I jeszcze moje portrety z Basimkiem i El-Marayą, które zrobiła mi Agnieszka.